Przy okazji - Franciszek Walczak był pierwszym milicjantem, który zginął w Gorzowie Wielkopolskim, miało to miejsce w maju 1945 r., zaledwie 3 tygodnie po zakończeniu wojny. Powodem ataku i zabójstwa były buty-oficerki, których nie chciał dobrowolnie oddać żołnierzowi armii sojuszniczej. Został patronem ulicy na której zginął - jednocześnie jednej z najdłuższych ówczesnych ulic Gorzowa - dawnej Friedebergerstrasse. Była to pierwsza ulica w mieście, jaka po wojnie otrzymała polską nazwę.
|
• |